Rodzinny spacer w parku – tak krótko można podsumować tą sesję. Warunki dyktowały dziewczynki, ja w zasadzie miałam niewiele do powiedzenia. Ale… Oczywiście, że podpowiadałam i zagadywałam. Wyłapywałam uśmiechy i krótkie spojrzenia. Razem zbieraliśmy kwiatki i „gotowaliśmy” zupę na wielkim kamieniu.
Podczas tego spotkania powstało mnóstwo radosnych ujęć. Mam nadzieję, że będą one wspaniałą pamiątką dla Ali, Oli i ich rodziców.
Podobne sesje znajdziesz tutaj: sesje plenerowe warszawa, sesje rodzinne warszawa.
Leave a Reply